Półka z koszykami z papierowej wikliny

Wreszcie ja skończyłam ;-). Trwało to od sierpnia ale wreszcie jest!  No to po kolei. W wakacje zapragnęłam zrobić taką półkę po tym jak z tatą gromadziłam materiały na szafę decoupage. Wówczas krążąc między regałami z listewkami powstała taka myśl. Szybkie zakupy i listewki w domu. Reakcja taty: "dziecko Ty to mi zawsze coś nawymyślasz" ;-), ale jednak zrobił. Ja już zajęłam się resztą. Zaczęłam od skręcania rurek z gazet. Na 3 koszyki poszło mi ich około 520 sztuk. Dodam tylko że 4 poprzednie koszyk poszły do kosza, bo a to krzywe, albo za duże albo w ogóle jakieś dziwne. 🙂 Po próbach w końcu się udało. Zrobiłam tekturowe pudełka o określonych wymiarach i dopiero na tym plotłam koszyki. Wyszły równe i jednakowe. Na końcu pomalowałam ją kremową farbą akrylową. Wystarczyło 2 razy, koszyki się usztywniły i ładnie się błyszczą. Następnie uszyłam materiałowe wkłady do środka, a następnie zrobiłam na szydełku koronkę. Wczoraj udało mi się ją przyszyć, przeciągnęłam wstążeczkę i koszyki gotowe :-). To może wystarczy opisywania tych kilku miesięcznych perypetii, pora na zdjęcia: To poza szafą jeden z większych projektów które robiłam. Już zrodziły mi się nowe pomysły. 😉 O tym już niebawem. Pozdrawiam Karolina

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.