3 życie starej lampki

Lampkę tą dostałam dawno temu. Nigdy jej za bardzo nie lubiłam, bo była dość osobliwa i ciężko było ją zaaranżować w jakimkolwiek wnętrzu. Już kiedyś zrobiłam jedno odejście do jej przerobienia, jednak nie byłam zadowolona z efektu stąd też nie było o tym na blogu. Jednak wreszcie coś wymyśliłam! Tym którzy mnie obserwują już pewnie zauważyli że kocham sznurek, a ostatnio także stare nuty i niezmiennie koronki 😉 Pomyślałam też, że juta którą wykorzystuję do renowacji mebli tym razem będzie bazą lampki. Drucianą bazę lampy owinęłam dwiema warstwami juty, którą przyszywałam, by nie zsuwał się. I to było najtrudniejsze. Potem już sama przyjemność. W ręce wpadły mi stare nuty, które dostałam od dziewczyny pracującej w szkole muzycznej. I z tego powstały rozety. Kwiatki powstały także z resztek koronek, guzików i kaboszonów i do tego obowiązkowo sznurek. Wszystko połączyłam moim niezastąpionym klejem na gorąco. Efekt sami oceńcie 🙂  

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.