Kiedy usłyszałam, że chcą ode mnie szkatułkę mówię- spoko, zrobi się. Jak usłyszałam, że ze smokiem - to już było gorzej :-D. Ja i smoki? To nie idzie w parze... Z drugiej strony myślę, że czemu nie, ze spróbuję. I tak powstała szkatuła jak poniżej. I wiecie co? Zaskoczyła nawet mnie 🙂